Żarnowiec – protest przeciw kontynuowaniu budowy
Taką jedną z ostatnich wielkich akcji, w którą zaangażowała się SWT, było wsparcie dla protestów przeciwko budowie elektrowni atomowej w Żarnowcu. To był przełom 1989-90, byłem wtedy jawnym przedstawicielem SW, w której to roli czułem się zresztą nie najlepiej. Żarnowiec miał – słusznie – bardzo złą opinię z różnych powodów, od kwestii zupełnie ogólnych na temat sensowności energetyki jądrowej zwłaszcza w jej sowieckim wydaniu, poprzez opinie specjalistów na temat niewłaściwości lokalizacji, do plotek krążących po Trójmieście na temat rozkradania cementu z budowy i związanej z tym nędznej jakości samej konstrukcji. SW organizowała druk ulotek i plakatów, więc niejako naturalnie w naszym mieszkaniu powstała jedna z „central” całej akcji. Spaliśmy z Magdą po trzy godziny na dobę, przewalały się przez nasz dom dziesiątki przeróżnych osób – od bardzo nobliwych po młodzież szkolną i prowokatorów. Osobiście wspominam ten okres bardzo źle, ale sukces został odniesiony.
Sama akcja antyżarnowiecka zasługuje na odrębne opisanie. SW Trójmiasto była tylko jedną z grup, które się w nią bardzo głęboko zaangażowały – organizowała druk, pikietę na dworcu kolejowym w Gdyni Głównej, manifestacje, kolportaż ulotek, rozlepianie plakatów i blokadę ulicy. Członkowie i współpracownicy SW uczestniczyli w spotkaniach, dyskusjach, przekazywali informacje na Zachód etc. Z osób SW chyba najgłębiej zaangażowała się w tę akcję Joanna Radecka, spiritus movens protestu, Iwonka Gunia-Labędź, Danusia Spodzieja wraz z dziećmi i Czachorowie.